Wczoraj wróciłam znad morza :)
Pogoda dopisała, nie padało, opaliłam się. Także jestem zadowolona :)
W Mielnie teraz jest taka moda, że na ulicach sprzedają lakiery to paznokci. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła chociaż jednej sztuki. Nie(stety) na jednej się nie skończyło, więc mam 5 nowych lakierów :D
Znalazłam też poszukiwany przez włosomaniaczki masażer do skóry głowy (tzw. miziator)
Wpadły też drobne upominki i ciuchy ;)
Na ośrodku robiłam za kosmetyczkę i malowałam mamie i znajomej rodziców paznokcie. Także nie odpoczywałam całkiem od blogowej działalności :)
A teraz zdjęcia:
Nowy kolor włosów :) |
Moja mordka kochana :) |
Potargane wiatrem :) |
Paznokcie koleżanki rodziców ;) |
Jeden z nowych lakierów |
Plażowa fryzurka ;) |
Troszkę nieudany kłos robiony w drodze powrotnej z nudów :D |
Byliście gdzieś?
A może odkryłyście jakieś kosmetyczne nowości, które warto przetestować? :)
Ale śliczna fryzurka! *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńmi tydzień minął bardzo szybko, w środę pojechałam do koleżanki na 3 dni i tak zleciało ;) a fryzura genialna :) a z kłosem to dojdziesz do wprawy, więc ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz :)
OdpowiedzUsuńOo to ciekawie go spędziłaś :)
UsuńJuż udawało mi się robić ładniejsze, ale tego robiłam bez lusterka w samochodzie :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń