Tak, mam bardzo dobry humor i nawet nie wiem dlaczego. Chyba dzisiejszy trening tak na mnie zadziałał, bo od czasu jego skończenia buzia nie przestaje mi się cieszyć :D
Moja mama ma końcówkę wolnego, a do pracy nie może mieć za bardzo pomalowanych toteż zmyła swoje galaxy (po zobaczeniu moich paznokci, na drugi dzień chciała takie same :) ), poprosiła mnie o jakiś delikatny manicure.. Po chwile namysłu wpadłam na myśl by zrobić białe ombre z drobinkami, a efekt wyszedł taki:
Wczoraj zmazałam też swoje paznokcie i zrobiłam im kąpiel z cytryną i olejkami. One to uwielbiają. Pochodziłam w niepomalowanych cały dzień. Ale dzisiaj już nie wytrzymałam i postanowiłam coś stworzyć, a że miałam do wypróbowania nowe piaski, to wykorzystałam jeden z nich, a na serdecznym namalowałam kwiatuszki :)
Co do lakieru piaskowego Pierre Rene. To mój drugi lakier z tej serii i mogę powiedzieć że jest świetny! bardzo dobrze się nakłada, a efekt, zwłaszcza w słońcu powala :) Jego poprzednik trzymał się bardzo długo, zobaczymy jak będzie z tym, ale myślę że podobnie ;)
Na wypróbowanie czeka jeszcze miętowa wersja i czuję że następny manicure będzie właśnie z jego udziałem :)
Podoba się? :)
śliczne ombre!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mama wczoraj skróciła już pomalowane paznokcie i w sumie na krótszych jeszcze lepiej to wygląda :)
Usuńi to jak podoba się! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiękny jest ten piasek, szkoda ze nie natknelam się na niego bedac w PL :(((
OdpowiedzUsuńMa to do siebie, że jest dość trudno dostępny :(
Usuń