Czasem tak mam, że nachodzi mnie pewna wizja i natychmiast muszę ją zrealizować. Nie zawsze jednak efekt końcowy jest taki jak sobie wyobraziłam. Albo ja coś zepsuję.. albo lakiery nie chcą współpracować. I tak było przy tym zdobieniu. Zamiar był całkiem inny, ale łososiowy lakier nie krył i wyszło jak wyszło ;)
Użyte lakiery:
Dodam jeszcze, że zdobienie nosiłam tylko 1 dzień, gdyż przez tyle warstw i felerny lakier z Safari (do którego po tym zdobieniu mam uraz) wszystko się zniszczyło i poodciskało :/
Piękny łososiowy kolor :) Całość mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńGenialnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńśliczne jak zawsze :D
OdpowiedzUsuń