No i mamy grudzień. Czy Wam też jest tak zimno? Ja ledwo funkcjonuję, słupek rtęci nie spadł jeszcze aż tak nisko.. Więc jak będzie zimniej, to ja chyba zapadnę w sen zimowy. Ktoś ze mną? :D
Dziwne uczucie pisać notkę w poniedziałek, dawno nie miałam na to czasu.. Ale postanowiliśmy przełożyć jutrzejszy sprawdzian z chemii, więc znalazłam chwilkę. :)
Ostatnio często chodziłam tylko w jednym lakierze, bez zdobień. Wtedy nawet nie chciało mi się patrzeć na te paznokcie.. W zeszłym roku, co malowanie, to jakiś wzorek, a teraz rzadko się zdarza. No ale wczoraj z racji tego, że byłam cały dzień w domu, miałam czas, więc zdobienie powstało :)
Najpierw pomalowałam paznokcie lakierem od Rity Ory w kolorze pudrowego różu. Uwielbiam ten odcień, czuję się wtedy tak... tak dziewczęco :)
I ze zdobieniem. Co patrzę na te paznokcie, mam przed oczami dzieciństwo, czasy zabawy w księżniczki, lalkami.. Achh, aż chciałoby się powrócić do tych lat. :)
Srebrny glitter pochodzi z firmy Sensique.
Lubicie takie kolory w tak zimny czas? :)
Bardzo schludny manicure :) W zimę, w zależności od nastroju, sięgam albo po pastelowe odcienie albo po mocne, ciemne kolory ;)
OdpowiedzUsuńależ śliczny kolorek <3
OdpowiedzUsuńpołączenie z białymi kropkami super :-)
Ten róż jest śliczny!
OdpowiedzUsuńTaki delikatny ten manicure :) Ale jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń