Hej!
I znów zniknęłam po napisaniu ostatniego wpisu..Na prawie miesiąc :o
Malowałam w tym czasie paznokcie, ale albo to nie było nic takiego godnego pokazania, albo nie miałam czasu na napisanie wpisu. Dopiero teraz odczuwam co to znaczy być w Liceum. Ale nie o tym dzisiejszy wpis. Pokażę Wam moje mani, które w czasie tej nieobecności się u mnie pojawiły. :)
Takie delikatne połączenie, fiolet+biel i flejki.
Czarna skórka od Wibo. Mimo, że większości kojarzy się z odciśniętą pościelą na czarnym lakierze, ja bardzo ten lakier polubiłam :)
To mani miało mieć osobny wpis, ale stwierdziłam, że nie zasługuje. I nie mogłam uchwycić, by na zdjęciu wyglądało tak jak wyglądało w rzeczywistości. :)
Delikatny róż.
I po kilku dniach dodałam zdobienie. Czarne kropki zrobione sondą, kropkowa Delia i mat :)
Po tym mani spiłowałam trochę paznokcie i pomalowałam satynowym Wibo, jeśli uda mi się zrobić na tym jakieś zdobienie, to pokażę w następnym wpisie :)
Macie jakiś sposób, jak znaleźć na wszystko czas? :)
Ja najchętniej dodałabym kilka godzin do doby, by wszystko zdążyć zrobić i jeszcze się wyspać :)